W okresie świąt na stole pojawia się mnóstwo pysznych potraw, na które często czekamy cały rok. Chcemy się nimi cieszyć i zależy nam, aby bliscy i goście również mogli skosztować naszych specjałów. Zdarza się więc, że kupujemy za dużo składników i przygotowujemy zbyt wiele przysmaków. W efekcie, gdy Boże Narodzenie minie, zostają nam w lodówce przeterminowane produkty, a wiele niedojedzonych potraw musimy wyrzucić. Jak do tego nie dopuścić? Wystarczy zastosować kilka prostych zasad.
Zanim wyjdziemy do sklepu zróbmy listę – ale nie tylko zakupów. Zacznijmy od zastanowienia się ilu będziemy mieli gości i czy ktoś z nich także przyniesie swoje specjały. Zróbmy też spis planowanych potraw, a potem dokładnie prześledźmy przepisy i sprawdźmy, jakie składniki będą nam potrzebne. Oczywiście kupujemy te, których nie mamy w domu, więc to również warto sprawdzić. Na tej podstawie łatwo stworzymy listę zakupów – będziemy dokładnie wiedzieli co kupić, aby przygotować wystarczającą liczbę potraw.
Mimo tłumu w sklepach i pośpiechu postarajmy się zakupy robić spokojnie. Dokładnie sprawdźmy termin przydatności do spożycia, a produkty surowe, np. owoce, kupujmy tuż przed świętami. Dzięki temu nie stracą świeżości, a my nie będziemy zmuszeni ich wyrzucać i po raz kolejny iść do sklepu.
Wiele potraw można zamrozić, np. bigos, słodkie wypieki czy mięsa, a nawet płynne, takie jak resztka sosu. Dobrze wcześniej podzielić potrawy na porcje i potem wyciągać je z zamrażalnika w miarę potrzeby. Aby zaoszczędzić miejsce skorzystajmy np. z próżniowych woreczków, zamiast zajmujących dużo miejsca pojemników.
Skomponuj nowe dania
Wiele składników, a nawet pozostałości gotowych potraw może posłużyć do stworzenia kolejnego dania. Makaron połączmy z warzywami w pyszną sałatkę, przygotujmy zapiekankę na ciepło, a pieczeń podajmy na zimno z pieczywem i serami. Kto wie, może w wyniku naszych kulinarnych eksperymentów, w następne święta podamy zupełnie nowy, zaskakujący przysmak.
Tradycja każe nam zostawić w czasie Wigilii pusty talerz dla zbłąkanego wędrowca. Zwykle pozostaje on tylko symbolem. Możemy jednak naprawdę podzielić się nadmiarem potraw i przekazać je tym, którzy w święta nie mieli tyle szczęścia, by zasiąść z rodziną przy suto zastawionym stole.
- ogórek kiszony Krakus- 1 duży
- papryka czerwona i żółta- po 1/3 kawałka papryki
- pieczarki- 4 szt.
- wędlina- 4 spore plasterki
- szczypior- 1/2 pęczka
- twardy ser- 30 g
- czosnek- 1 ząbek
- sól, pieprz, płatki suszonej papryczki chili- do smaku
- pieczone mięso, np. kurczak
- zielone winogrona bezpestkowe- spora garść
- suszone pomidory w zalewie- 5-6 szt.
- orzechy włoskie- 3-4 szt.
- musztarda francuska- 2 łyżki
- tłuszcz powstały z pieczenia mięsa lub oliwa z oliwek- 2 łyżki
- sok z cytryny- 1 łyżka
- miód- 1 łyżeczka
- sól, pieprz, suszone płatki papryczki chili- do smaku
[1] Raport Federacji Polskich Banków Żywności. Marnowanie żywności w Polsce i Europie „Nie marnuj jedzenia”